JEDZENIE OWADÓW - ALTERNATYWA TRADYCYJNEGO JEDZENIA MIĘSA
Owady jadalne powoli, ale zdecydowanie stają się w Europie Zachodniej coraz bardziej popularne. Produkty z owadów można spotkać na przykład w Niemczech, Holandii czy Francji. W Azji spożywanie owadów jest na porządku dziennym i stanowi główny składnik różnych potraw. Czy doczekamy się zmiany w naszych małych krajach, albo nadal będziemy omijać ten trend i bać się ich jak diabeł święconej wody? W Grig sądzimy, że ta zmiana na pewno nadejdzie i znamy kilka istotnych powodów, dzięki którym świerszcze, mączniki, koniki polne lub inne jadalne owady staną się za kilka lat normalną alternatywą żywieniową.
W pierwszym rzędzie wyobraźmy sobie, jaki owad jest jadalny. Po świecie wędruje ponad 2000 gatunków jadalnych owadów, więc wyobrażenie sobie tylko ułamka z nich zajęłoby wiele godzin. Przedstawiamy więc tylko część z nich. Z apetytem możesz zjeść larwę i poczwarkę ćmy i motyla. Najbardziej soczyste gatunki to pawice, z której to rodziny jadalnych jest nawet 50%. Niestety Twoje kubki smakowe większości z nich nie spróbują, bowiem są gatunkiem chronionym... Z chrząszczy możesz spróbować larwy mącznika młynarka i drewnojada. Następne to chrząszcze prostoskrzydłe, do których należy znany nam świerszcz domowy (Acheta domesticus), a uzupełnia go szarańcza, najczęściej szarańcza pustynna (Schistocerca gregaria). Chrabąszcze majowe przedstawiliśmy w poprzednim artykule, ale naszą grupę jadalnych owadów poszerzymy jeszcze o karaluchy (przede wszystkim karaczany argentyńskie i madagaskarskie). Zastanówmy się, co tak naprawdę oznacza poprzedni numer. Otwiera zupełnie nowy świat możliwości i kombinacji, które wynikają z wprowadzenia składnika owadziego do dzisiejszej kuchni. Tutaj odwołujemy się do kulinarnych ekspertów - Owady na talerzu. Od nich dowiesz się, jak przygotować zupę z chrabąszcza czy larwy mącznika z chili i czosnkiem.
Teraz, gdy wiemy, którego żuka możemy bez wahania zjeść, zastanówmy się, jakie korzyści to przynosi dla nas i dla naszego otoczenia. W dzisiejszych czasach tabeli kalorii nie trzeba wyjaśniać, jaka żywność ma jaki skład, bowiem wszystko jest podane na opakowaniu, które w parę sekund możemy przeczytać. Jednak skład świerszcza domowego potrafi zbić z nóg. Świerszcz domowy pod względem ilości białka na 100 g łatwo przewyższa jakikolwiek baton lub napój proteinowy. A chodzi o 100% ekologiczne źródło białka - co do tego nie ma wątpliwości! Dla łaknących wiedzy zawartość białka wynosi około 69 g na 100 g masy, czyli o 255% więcej niż w wołowinie! Świerszcz nieoczekiwanie przoduje również pod względem zawartości wapnia - wartości te wynoszą około 75,7 mg. Jest także źródłem wszystkich 10 niezbędnych aminokwasów oraz witaminy B2 i B12.
Kolejną pozytywną informacją jest proporcja jadalnej części owada w porównaniu z dzisiejszymi alternatywami. Owad jest jadalny w 80%. Pozostałą część też można łatwo wykorzystać. Chodzi o ekologiczną żywność, która jest przyjazna dla środowiska. Jednak jadalna cecha świerszcza to nie jedyny ekologiczny rarytas. Świerszcz domowy na 1 kg białka emituje tylko 1 g gazów cieplarnianych, co jest nieporównywalne i nie do pobicia przez konkurencję. Na taką samą ilość białka drób emituje średnio 300 g gazów cieplarnianych, świnie 1130 g, a bydło może się za 2850 g gazów cieplarnianych tylko wstydzić. Świerszcz domowy jest ponadto zwycięzcą w konkursie na najmniejsze zużycie wody do wyprodukowania 1000 g białka. A zużycie jest niezwykle niskie i wynosi zaledwie 1 litr.
Informacje te udostępniamy również na naszej stronie internetowej i słowa te podtrzymujemy. Owady są i będą pokarmem przyszłości i cieszy nas, że to my możemy głosić tę dobrą nowinę. Jeśli zaraz po przeczytaniu artykułu masz na coś ochotę i chciałbyś zrobić coś dobrego dla siebie i dla środowiska…dlaczego nie spróbujesz naszych chipsów świerszczowych? Na pewno warto spróbować! Jesteśmy pewni, że dzięki nim poczujesz się dobrze - na ciele i duszy.