PROPOLIS: CZYM JEST I DLACZEGO POWINIEN ZNAJDOWAĆ SIĘ W KAŻDYM DOMU
Być może słyszałeś o propolisie, ale nigdy nie stwierdzałeś, do czego jest wykorzystywany i jakie ma właściwości zdrowotne. A szkoda! Bo po przeczytaniu poniższego tekstu, czeka Cię zapewne niemiłe odkrycie. Najprawdopodobniej będziesz się zastanawiać, dlaczego od dawna nie wykorzystujesz jego cudownej mocy.
Czym jest propolis
Wielu z Was może myśleć, że chodzi o roślinę. Propolis jednak nie jest rośliną, ale substancją żywiczną. Substancja ta jest wytwarzana przez pszczoły i ma intensywny, bardzo przyjemny aromatyczny zapach. Może mieć całą gamę kolorów od złotobrązowego po zielony. Zależy to przede wszystkim od jego „wieku”, a także od rejonu geograficznego, z którego pochodzi.
Oprócz koloru, jest również bardzo zróżnicowany jego skład, który różni się w zależności od pochodzenia, klimatu i regionu. Propolis na ogół składa się z około 50 % składników żywicznych i 30 % wosku pszczelego. Pozostałe 20 % stanowią różnego rodzaju balsamy i olejki eteryczne, które nadają propolisowi charakterystyczny zapach.
Propolis jest zbierany przez pszczoły z roślin, które wytwarzają substancje żywiczne. Najwięcej żywicy mają drzewa iglaste, a dokładniej ich igły. Wśród drzew pod względem zawartości żywicy wyróżnia się sosna, której igliwie wydziela żywicę.
Po co pszczoły robią propolis
Może się wydawać, że głównym zadaniem pszczół jest produkcja miodu. Jednak, aby pszczoły mogły żyć w ulu, muszą go najpierw z czegoś zbudować. Do tego celu służy m.in. propolis.
Substancja ta służy pszczołom do wzmacniania komórek plastra i uszczelniania pęknięć, które się w ulu z czasem pojawiają. Ponadto, jeśli do ula włamie się jakiś mały intruz (np. mysz), pszczoły nie są na tyle silne, aby samodzielnie pozbyć się martwego ciała. Dlatego pokrywają ciało propolisem, który sprawia, że ciało nie ulega rozkładowi.
Właściwości fizyczne propolisu doskonale sprawdzają się podczas pracy pszczół. Propolis w niskich temperaturach jest dostatecznie twardy i mocny, co jest pomocne podczas sklejania pęknięć w plastrach. Jednak aby pszczoły mogły z propolisem pracować, musi być on kleisty i plastyczny, a taka konsystencja występuje w temperaturze ok. 30 stopni, czyli jaka jest w ulu. Pszczoły więc mają szczęście, bo takie właściwości ma właśnie propolis.
Do czego stosuje się propolis
Wyjaśniliśmy już, że propolis jest używany przez pszczoły głównie jako materiał budowlany, który wykorzystują do budowy ula i naprawy wszelkich uszkodzeń. To, co pominęliśmy, to kwestia wykorzystania propolisu przez człowieka. Stwierdzono, że ta żywiczna substancja ma również pozytywny wpływ na organizm człowieka.
Jeśli chodzi o cechy zdrowotne, to propolis ma właściwości antybakteryjne. Pomaga w leczeniu wielu chorób i dolegliwości, takich jak salmonella, gruźlica, zapalenie płuc, a nawet próchnica zębów. Oprócz leczenia chorób, ogranicza również namnażanie się grzybów i drożdży.
W naszym sklepie można znaleźć m. in. nalewkę z propolisu, którą w formie rozcieńczonej stosuje się jako płyn antybakteryjny do płukania jamy ustnej, lub w formie skoncentrowanej jako mocny środek do odkażania drobnych skaleczeń. Z propolisu produkuje się jednak nie tylko nalewki, ale także maści, jako środek antybakteryjny do zewnętrznego stosowania.
Propolis jest lekarstwem używanym w domu, ale może być również stosowany przez lekarzy, a konkretnie dentystów, którzy wykorzystują jego właściwości jako środek do powierzchniowego znieczulenia.
Cudowne właściwości propolisu są wykorzystywane nie tylko w celach leczniczych. Można go również używać do sprzątania. Podczas dezynfekcji propolis niszczy niemal wszystkie bakterie i tworzy delikatną powłokę, dzięki której powierzchnia pozostaje na długo czysta.
Na pierwszy rzut oka widać, że propolis ma bardzo szerokie zastosowanie i niemal cudowne działanie lecznicze jak i zdolność niszczenia bakterii. Dlatego, jeśli nie masz w domu żadnych produktów z propolisem, koniecznie przy następnych zakupach w naszym sklepie internetowym dodaj do swojego koszyka nalewkę z dużą zawartością propolisu. Środków antybakteryjnych nigdy nie jest za dużo, szczególnie tych naturalnych.